haczyki, sztyfty i zatyczki sylikonowe, FIMO biała, kaboszon
sztuczny cukier i lód, słomki, deseczka
Wracam do lepienia, bo bez przeszkód mogę to robić, za to żeby wyjść z domu muszę pokonać niezły labirynt, bo ludziom się zachciało setnego na jednym osiedlu parkingu i zryli mi cały asfalt z pod domu, na dodatek mój pies wrócił do domu z pamiątką w postaci przyschniętej masy na łapce. Och... Pozdrawiam! Howk!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzam blogi komentujących :)